Nie cudzołóż Co to w ogóle za słowo jest - cudzołóstwo? Język się łamie, chociaż nie powiem, ładnie świszczy po polsku. Do czego sprowadzamy szóste przykazanie i że stawiamy je często na pierwszym miejscu w dekalogu - chociaż Bóg podarował nam zupełnie inną ich kolejność - wszyscy chyba doskonale wiemy. Pisałam też o tym w jednym z artykułów na temat siedmiu grzechów głównych, gdy pisałam o nieczystości .
Być kobietą to dla mnie mieć w sobie zarówno coś z Maryi i z Supermana. To spracowane ręce mojej Mamy i Babć. Najważniejsze dla mnie to ofiara z siebie z miłości do osób, z którymi żyję, rodziny, chłopaka, przyjaciół i wrogów. Do swojego związku staram się, jako kobieta, wnieść delikatność, czułość, opiekuńczość (nie żeby mojemu chłopakowi brakowało cech czułości, czy opiekuńczości, ale opiekuńczość kobieca od męskiej nieco się od siebie różnią) i kobiecą wrażliwość.
Wiele razy mówimy, że coś stało się przypadkowo, że było zbiegiem okoliczności. Czy jednak faktycznie to co my uważamy, za zrządzenie losu, przypadkowe zdarzenie jest "przypadkiem"? Znajomy Kleryk Wojtek napisał mi niedawno, iż przypadek "to taki sposób działania Ducha Świętego który powoduje że w życiu człowieka nie ma przypadków". Coś w tym jest... Jakiś czas temu przekonała się sama doskonale o tym, że przypadków nie ma. Odtąd potrafi wyjaśnić racjonalnie i świadomie każde działanie, które wydawało mi się dotychczas przypadkiem. Od kilku dni myślała o swoim życiu. O ludziach, którzy pojawili się na mojej drodze, dawnych przyjaźniach, z których pozostała "znajomość" w rankingu na portalu społecznościowym, o dobrych koleżankach, kolegach, z którymi można czasem pożartować, pogadać "co tam u Ciebie?", ale nic więcej. Właśnie nad tym "nic więcej" zastanawiała się najbardziej.
Komentarze
Publikowanie komentarza
Skoro już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Chętnie poznam Twoje zdanie na ten temat i podziękuję Ci za wizytę.