Wielkie Wyzwanie
Post kojarzy nam się z umartwianiem, odmawianiem sobie czegoś. Często jest to skojarzenie negatywne, budzące nasz wewnętrzny sprzeciw wobec poddania się mu. W tym roku postanowiłam spojrzeć na Wielki Post w nieco inny niż do tej pory sposób. Swoje postanowienia wielkopostne ujęłam w formę wyzwania, nie zakazu czy nakazu, który MUSZĘ zrealizować, ale wyzwania, które CHCĘ podjąć. Po co? By w efekcie zbliżyć się do Boga i by wyrosło z tego dobro.
![]() |
http://cdn30.se.smcloud.net/t/photos/205018/wielki_post_droga_krzyzowa.jpg |
Katolicka strona Internetu, o której żywo rozmawialiśmy tydzień temu w Poznaniu bombarduje nas wręcz propozycjami na dobre przeżycie tego czasu, który rozpoczęła Środa Popielcowa. Wśród oferowanych znajdziemy, już tradycyjnie, rekolekcje ojca Adama Szustaka OP, pomysły na bycie offline w trakcie Wielkiego Postu, Rekolekcje 360 sekund i wiele innych, sami wiecie jakich, bo pewnie już na nie zdążyliście natrafić zanim powstał ten artykuł. Postanowienia mają pomóc nam przeżywać Wielki Post, mają nas umocnić w wierze, pomóc wzrastać. Wielki Post to zdecydowanie nie zaproponowana przez Kościół okazja do 40-dniowej diety. Dlatego swoje propozycje wyzwań na ten Wielki Post mam dla Was i ja.
Pierwsza z nich jest dla mnie totalnym odkryciem i jednocześnie czymś, co mogę określić zwrotem "wielkie WOW". Zdrapka Wielkopostna, bo o niej mówię, fizycznie rozeszła się jak świeże bułeczki i raczej nie ma już możliwości zamówienia jej dla siebie osobiście. Na szczęście nie wyklucza to Was z uczestnictwa w tej inicjatywie i podjęcia zadań, które Zdrapka przewiduje na każdy kolejny dzień Wielkiego Postu. Na czym polega? W jednym zdaniu można nazwać Zdrapkę takim kalendarzem adwentowym tylko, że na Wielki Post. Na planszy, która w tym roku wizerunkowo nawiązuje do 300-lecia Koronacji Cudownego Obrazu Matki Boskiej z Jasnej Góry, mamy kółeczka-zdrapki na każdy dzień. Pod warstwą do zdrapania znajdują się wyzwania, które należy podjąć. Są to zadania związane z modlitwą jak i wykonywaniem uczynków miłosierdzia. Ja postanowiłam podejmować je wraz z moim Chłopakiem, co jednocześnie pomoże nam realizować wyzwanie wspólnej i regularnej modlitwy.
Jak wspomniałam, nic straconego dla tych, którzy nie mają fizycznie zdrapki w swoim domu. Dla wszystkich, którzy nie załapali się na formę drukowaną przewidziane zostały w tym roku rozważania w formie elektronicznej, które znaleźć możecie na Facebooku zdrapki oraz wpisując w kanałach społecznościowych hashtag #ZdrapkaWielkopostna i #BestWielkiPost. Stamtąd będziecie odsyłani do filmików, w których poszczególne osoby będą omawiały zadanie na każdy dzień.
Spójrz na Wielki Post nie jako na karę zesłaną nam od Boga, ale jak na wyzwanie, możliwość, którą daje nam Bóg. Wielki Post to dar mający na celu pogłębienie naszej wiary i polepszenie relacji, przybliżenie nas do Boga i do drugiego człowieka. Wpatrując się w Krzyż uczmy się w tym Wielkim Poście miłości jaka z Niego bije i okazujmy miłosierdzie tak jak Chrystus okazał je nam idąc na śmierć. Podejmij wyzwanie Wielkiego Postu. Wpuść Boga do swojego życia i zacznij żyć naprawdę!
A ja mam postanowienie takie, aby w czasie całego Postu starać się nie mówić nic złego o drugim człowieku. Ta Zdrapka Wielkopostna to bardzo ciekawa inicjatywa. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mądre postanowienie, myślę, że mogłaby je podjąć większość z nas. Życzę wytrwałości i by te postanowienie zaowocowało w Tobie większą wiarą i głębszą relacją z Bogiem. Co do Zdrapki to super sprawa, podobno przyszła do Polski z Irlandii, w tym roku trafiłam na nią zupełnie przypadkowo i na ostatnią chwilę udało mi się dostać egzemplarz, ale za rok muszę zamówić zdecydowanie wcześniej. :)
Usuń